Niby tak. Ale z drugiej strony Jo jest ogólnie dostępny z Lektorem na chomikuj i innych serwisach.

Ja liczyłem na "Mój przyjaciel Sainfoin" był przez przez co najmniej 8 miesięcy na liście narobili mi smaka i zniknął z dnia na dzień.
Liczyłem, że kolekcja dobiję do 60 numerów, niestety bardzo się przeliczyłem.
Redakcja walczyła jak mogła, udało im się wywalczyć jeszcze 2 ostatnie numery. Kolekcja miała się skończyć z końcem roku na 47 numerach.
Miejmy nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie kontynuowana...

Wersja z chomikuj jest do d..y. Louis de Funes mówi po angielsku jakimś śmiesznym głosem. widziałem gdzieś do ściągnięcia oryginał bez dubbingu. Wystarczyło by przepisać to co mówi lektor i zrobić napisy. Może się tym kiedyś zajmę i wrzucę do neta, o ile ACTA nie wejdzie w życie.

Z tego co wiem to do filmu prawa ma wytwórnia MGM i dopiero od niedawna zaczęły pojawiać się na świecie(gdzieś od roku) wydania DVD tego filmu.

Czy ja wiem czy jest do dupy. Obraz jest dobry, jest lektor, tyle że Funes mówi innym głosem.

Są gorsze filmy z Funesem, zgrywane z kaset vhs.
Jest ponad 100 filmów z Funesem, które nie są dostępne w Polsce. Wydaje mi się, że powinniśmy się skupić na ich szukaniu.
Jo na pewno wcześniej czy później wyjdzie w Polsce na DVD. (:

"Jo" jest jednym z najtrudniejszą do zdobycia licencją, wiele innych krajów ma z tym problem.

Ale wielu wielu znacznie lepszych zabrakło.
Np
"Ani widu, ani słychu" - Funes gra tam bardzo sympatycznego kłusownika
"Jak włos w zupie - Funes gra tam kompozytora próbującego popełnić samobójstwo
"Pięcioraczki" - Funes gra w nim chciwego grabarza - świetny duet z Fernandelem.
"TATA, MAMA, GOSPOSIA I JA"i "TATA, MAMA, MOJA KOBIETA I JA" - gra tam złośliwego i upierdliwego sąsiada.
"Toto w Madrycie" - gra tam znawce sztuki współpracującego ze szajką oszustów.

Ale kolekcja prawie podwoiła liczbę dostępnych na DVD filmów z Funesem z 27 na 49 (22 doszły). Przy okazji można było zobaczyć Bourvila, Gabina, Fernandela, Galabru i wielu wielu innych aktorów.
Szkoda, że tak szybko się skończyła, na "Jo" nie liczyłem, ale sądziłem, że pozapychają ją innymi filmami z lat 40 czy 50. - jest ich ponad 100. Albo przynajmniej filmami dokumentalnymi o nim.

Trudno. Kiedyś to musiało nastąpić.
Przez ostatnie miesiące Funes wskoczył z 43 miejsca na filmwebie na 24. (: