Może taka jakby parodia Star Treka, w której Louis de Funès grałby kapitana Jeana-Luc Picarda? Wiecznie psujący się statek i walki z kosmitami w stylu tych z Kapuśniaczka. Mógłby też w wyniku awarii statku trafić na planetę zamieszkaną np. przez Amazonki, które najpierw niosą go jak dzika przywiązanego do kija, a potem chcą wykorzystać seksualnie. :D
Już się śmieję, jak widzę go w mundurze Gwiezdnej Floty, walącego te jego miny. :P

Nie ma co kombinować, strasznie dużo filmów nie doszło do realizacji. np

"Żandarm pod Waterloo" - z powodu jego śmierci Funesa

"Le Crocodile"
Gerard Oury zaproponował Louisowi role w filmie Le Crocodile ; Louis jednak w nim nie zagrał gdyż 21.III.1975 roku przeszedł zawał serca.Oury kilka tygodni później zaproponował tę rolę Peterowi Sellersowi,który ją przyjął, jednak kiedy mieli już podpisywać z nim umowę Sellers zmarł na ... zawał serca. Le Crocodile przynosił wszystkim pecha. Scenariusz do dziś nie został zrealizowany

" Fantomas 4" - z powodu zbyt dużych gaży dla Funesa i Maraisa, a zrezygnowanie, któregokolwiek z tych aktorów było nie możliwę.

"Gamoń 2" - pieniądze na ten film zostały przeznaczone na "Wielką włóczęgę", Potem śmierć Bourvila uniemożliwiła kontynuację "Gamonia" choć reżyser nie był do końca pewien czy by się zabrał za kontynuację.

Film Polańskiego.
Polański zaproponował Funesowi udział w jednym ze swoich filmów, (nie pamiętam tytułu) niestety z powodu natłoku obowiązków w filmie i teatrze Funes musiał odmówić.

Scenariusze Roberta Delhiego,
Robert Delhi miał kilka scenariuszy filmów, dla Funesa,
Funes pokłócił się z nim na planie "Wielki Pływak".
w rezultacie skończyli prawie 20 letnią współprace.

Wydaje mi się, że gdyby mógł i żył to powinien właśnie w tych filmach zagrać.

Choć zawsze mnie ciekawiło, jakby wyglądał Louis de Funes w duecie z Gerardem Depardieu

A co komu szkodzi, można pokombinować i puścić wodze fantazji jako takie małe pocieszenie.
A tak w ogóle, to niedługo będzie można bez trudu robić filmy z nawet od dawna nieżyjącymi aktorami. Już można to robić, ale na razie to dość trudne z uwagi na ograniczenia sprzętowe. Oglądałem ostatnio taki program i dowiedziałem się, że spece od magii kina przewidują, że za jakieś 5 lat da się z łatwością wygenerować taką grafikę komputerową, że będzie nie do odróżnienia od rzeczywistości. Więc może de Funes ,,zagra" jeszcze z Depardieu. :D

Tyle, że to już nie będzie de Funes, tylko marna kopia. Louis de Funes był niepowtarzalny, jego gry aktorskiej nie da się "skopiować". Ten aktor miał taką specyficzną iskrę w oku, no po prostu coś, czego sztuczny twór mieć nie będzie.

E tam, opowiadasz. Jeśli będą to robić profesjonaliści, to nie zauważysz różnicy. Już dzisiaj można odwalić taką animację, że można ją pomylić z żywym człowiekiem.

Funes był przede wszystkim twórcą swoich gagów, pisał do nich scenariusze, reżyserował, miał znaczący głos w montażu... Każdą scenę kręcili po 40 razy, aż Funes był z niej w 100% zadowolony. Nie w 80% czy 99%.
Doprowadzało to czasami do szału innych aktorów np Jean Gabina. w "Człowiek z tatuażem".
Żaden profesjonalista tego nie zrobi, ale oczywiście pomarzyć można....

Moim zdaniem powinni się przede wszystkim skupić na pielęgnowaniu, oczyszczaniu i udostępnianiu jego starych filmów z jego udziałem. Funes zagrał co najmniej 150 filmów + co najmniej 30 sztuk teatralnych.
Poza Francją dostęp do nich znikomy.

Całkowicie się zgadzam ze wszystkim. ;)
Funes był perfekcjonistą i faktycznie wielu aktorów to irytowało. Nawet dobrze zrobiona animacja, nie odda tego jakim był Louis. Prawdziwych pereł nie da się podrobić. :)

Odnośnie filmów, to jestem ciekaw czy jest możliwość by "przerobić" je do wersji HD (o ile już tego nie zrobiono), a taka kolekcja bylaby wielkim skarbem w domu. Przynajmniej jeśli o mnie chodzi.

Filmy z Funesem w pełni na to zasługują.
Ale mi tam wystarczy zwykłe DVD oryginału byle po polsku (przynajmniej napisy)

Mi udało już się zebrać 51 filmów z Funesem + 1 dokument - po polsku - to jakieś 25% - 30% jego dorobku.
Nie wiem gdzie znaleźć pozostałe.
Poza kolekcją Funesa, która wychodzi, ale chyba niestety się powoli kończy.

Powinni powydawać wszystkie filmy z nim na DVD
150 -160 Fabularnych
co najmniej 20-30 sztuk teatralnych (o ile się zachowały)
około 10 filmów dokumentalnych.
i podobno 3 seriale...
a nie kombinować z animacjami.........................

Utalentowany fan Loiusa potrafiłby wiernie oddać jego postać, po prostu kopiując jego zachowanie z innych filmów, a do tego są całe kilometry materiału. I nie opowiadajcie bzdur o jakichś tam marnych kopiach, bo nie macie pojęcia o czym gadacie, a jeśli coś takiego kiedykolwiek powstanie, to polecicie do kina, że mało sobie nóg nie połamiecie.
A tak w ogóle, to zrobiliście kompletny off-topic.

Aktorzy, reżyserzy którzy pracowali z nim przez dziesiątki lat nie mogli przewidzieć jego postępowania na planie. Co rusz ich czymś pozytywnie zaskakiwał. Przeczytałem dwie książki o nim i troszkę wiem o jego grze...
Funes przygotowywał się latami do zagrania danej roli, ćwiczył godzinami przed lustrem, nie spał po nocach zastanawiając się nad każdym ruchem swojej ręki, robił notatki, jak mu coś przyszło do głowy np na pudełkach od zapałek. Wybierał swoich aktorów, którzy wspaniale go rozumieli i uzupełnili jego grę. Reżyser dawał mu ogromne pole do tworzenia swoich gagów.. Miał w sobie pewną naturalność.
Żaden najznakomitszy fan nie przewidzi rozwiązań, które były by rozwiązaniami zrobionymi przez Funesa.
Poza tym gdyby to się sprawdził zniszczyło by jego legendę. Ale w stosunku do innych słabszych aktorów może się to sprawdzić.

Poza tym mogą skopiować jego wygląd, ale głosu nie skopiują, np kilka lat temu zrekonstruowali film "Gamoń" poradzili sobie z obrazem ale z dźwiękiem nie... ponieważ jakakolwiek poprawka sprawiała, że Funes nie mówił swoim głosem i nie szło go podrobić z innego filmu.

Jeśli taki film powstanie może osiągnie sukces komercyjny, ale to na pewno nie będzie Funes tylko jego kopia. Wolał bym obejrzeć 110 filmów z nim, których nie oglądałem i które już są tylko nie ma ich dystrybucji w Polsce. niż coś nowego niby z nim, ale bez niego.

Nie wiem czy taki film by się dobrze sprzedał. To musiał by być ogromny kawał pracy i budżetu nad każdym obrazkiem. Nie wiem czy gdyby była taka możliwość nie zainwestowali by tego w jakąś inną produkcję.
Np Batman. Powrót Jokera z nieżyjącym Heath Ledger, który za sprawą jedne roli (no powiedzmy kilku) trzyma się na 9 miejscu. Filmwebu
a legenda Funes lata od 29 do 40. A Funes jest oczywiście doceniany, ale powoli zapominany. Jego liczba fanów trochę maleje przynajmniej u nas. Nawet jego filmy, w których już zagrał i już są nie sprzedają się dobrze dlatego nie są wykupywane.

Smutne to ale prawdziwe.

To by było coś niesamowitego zobaczyć de Funesa znów na dużym ekranie. Może to pechowe Le Crocodile albo Fantomas 4? :)

Czy jest gdzieś lista filmów z de Funesem, które ukazały się w Polsce?

prosze bardzo

http://funes.ovh.org/viewpage.php?page_id=143

Wow! dzięki, nie wiedziałem że jest taka fajna stronka!

Miała powstać jeszcze seria o Asterixie i Obelixie z nim w roli Asterixa. Ciekawe jakby wypadł w tej roli?

Chciałbym aby była kontynuacja Kapuśniaczka pokazująca jego dalsze losy na tej planecie, gdzie będą robili kapuśniaczek tym kosmitom.

A potem w 2050 powróciliby na Ziemię i dzięki kapuśniaczkowi uczłowieczyliby okupujących Francję muzułmanów.