Dłużyzna? Bez wątku? Chyba coś z tobą jest nie tak. To wspaniały film, z wartką akcją, trzymający w napięciu i głęboki psychologicznie. Szedł w kinach pod koniec lat sześćdziesiątych i na początku siedemdziesiątych. No i ta wspaniała muzyka. Mogli by dać go w telewizji, jest ze wszech miar godny obejrzenia, podczas gdy tematyka ponadczasowa powiedziałbym, bo o ludzkiej, bezinteresownej podłości, a także o tym, że tzw. źli ludzie nie zawsze są najgorsi..
Ten znakomity film miał opinię francuskiego westernu współczesnego. Właściciel tartaku wynajmuje do pracy więźniów co stwarza konflikt z miejscowymi mieszkańcami. Opinia wyżej wymienionego użytkownika jak najbardziej zgodna z moją. Najbardziej dramatyczna rola Bourvila jaką widziałem w filmach. Pokazał klasę i że nie tylko potrafi grać w komediach ale i w dramatach, gdzie bywa człowiekiem przegranym.