Ciężko o jakieś zarzuty. Fajnie zobaczyć razem DeFunesa i Gabina. Historyjka jest w miarę
ciekawa i opowiedziana poprawnie. Ale wszystko to w sumie śmieszny jedynie momentami i
wydaje mi się, że w porównaniu do innych pozycji w dorobku obu panów nie jest to nic
specjalnego.